Cześć,
Przepraszam, że dopiero teraz, ale ostatnie 2 weekendy były
okropne i nie miałem nawet chwili żeby wejść na bloga. W zeszłą sobotę pisałem
IELTS (International English Language Testing System) który pozwoli mi
studiować w Wielkiej Brytanii. Muszę powiedzieć, że był to trudny egzamin i nie
jestem jakoś super nastawiony na wielkie oceny, ale zobaczymy co to będzie. Oby
było 7 to będę miał 3 godziny tygodniowo więcej na naukę.
Mam dzisiaj jedno pytanie i na nie odpowiem:
Cześć, czy możesz poruszyć na blogu dwa tematy:
Po pierwsze, sposób aplikowania na uczelnie brytyjskie,
po drugie, jak rozwiązałeś sprawę ubezpieczenia zdrowotnego w UK, na wypadek wizyty u lekarza angielskiego?
Pozdrawiam Klaudia
Po pierwsze, sposób aplikowania na uczelnie brytyjskie,
po drugie, jak rozwiązałeś sprawę ubezpieczenia zdrowotnego w UK, na wypadek wizyty u lekarza angielskiego?
Pozdrawiam Klaudia
Cześć Klaudia,
Aplikowanie na studia w UK jest skomplikowanym procesem.
Składają się na niego 4 części:
1)
Personal Statement – jest to maksymalnie 700
słów esej, który ma opowiedzieć o Tobie. Ciężko jest to napisać dobrze
(niektórzy mieli i 20 prób pod koniec, ja skończyłem na 9), bo mimo, że jest to
teoretycznie „personal”, w praktyce trzeba opisać co zrobiłeś/aś w kierunku na
którym chcesz studiować. W moim wypadku było to prawo, także wpisałem co
czytałem – większe pozycje, które zwiększyły moją szansę na dostanie się tam
gdzie chciałem, „work experience” – coś w stylu zasmakowania tego co chce się
studiować (praktyki). Dla mnie był to tydzień, który spędziłem w sądzie w
Tarnobrzegu. Co więcej, trzeba opisać przedmioty, które się wybrało i wyjaśnić
jaką korzyść przyniosły one w związku z wyborem kierunku. Np. Historia pomaga w
logicznym myśleniu, uczy samodzielności nauki, konstrukcji i dekonstrukcji
argumentów – przydatne dla prawnika. Dodatkowo dorzuca się o swoich
zainteresowaniach, ważnych osiągnięciach, hobby i można zasugerować co chcesz
robić po tym jak skończysz studia.
2)
Drugą częścią są referencje szkoły – nauczyciele,
najczęściej wychowawcy, piszą 700 słów opinię na temat ucznia, tego jak się
zachowuje, jakie ma oceny, ambicje, osiągnięcia etc. Nie ma się co martwic,
tutaj nauczyciele chcą jak najlepiej dla uczniów więc referencje są raczej
pozytywne.
3)
Aplikacja przez UCAS – następnie trzeba wypełnić
dosyć sporo informacji na stronie www.ucas.com
gdzie wypisuje się wszystko o sobie, przedmiot studiów, uniwersytety i przewidziane
oceny na koniec roku. Najnudniejsza część procesu.
4)
Ostatnim jest zaakceptowanie oferty. Gdzieś koło
Marca/kwietnia akceptuje się 2 oferty tzw. firm choice – tam gdzie definitywnie
chcielibyście studiować i tzw. insurance choice – miejsce, gdzie chcecie, ale
wolicie w tym pierwszym i jakby coś nie wyszło to tak pójdziecie.
Jak widzicie jest to bardziej skomplikowany proces, ale
Brytyjczycy naprawdę stawiają na edukację uniwersytecką i jest to wielki
prestiż skończyć studia w UK. Jeżeli chcecie na prawdę znaczących szczegółów to piszcie prywatnie, bo nie wszystko mogę tutaj opublikować.
Co do ubezpieczenia zdrowotnego to jest ono płacone przez
HMC i w tym roku przez szkołę. Mogę bez problemów skontaktować się z lekarzem i
być nawet objętym specjalistycznym leczeniem jeżeli to konieczne, także nie ma
obawy J
Wrzucam dzisiaj to, a w środę na lotnisku napiszę następną notkę
i ją tu wieczorem wrzucę – wracam do domu na święta! Nie wiem jeszcze jaki
temat poruszę, ale może opiszę różnice między A2 i AS, kto wie.
Póki co, na razie tyle.
Trzymajcie się