piątek, 28 września 2012

Moje pierwsze wrazenia :)

Cześć :)

Dzisiaj opowiem Wam kilka słów o moich pierwszych wrażeniach po 3 tygodniach pobytu w Wielkiej Brytanii. Jest to wystarczający czas, żeby poznać środowisko, ludzi, nauczycieli, przedmioty i móc o tym opowiedzieć kilka słów. A więc może zacznę od porządku dnia :)


Dzień powszedni poniedziałek - piątek


7.00 - pobudka
7.00-7.30 - poranna toaleta
7.30-8.00 - śniadanie
8.20-8.40 - Tutor Lesson z Mr Bray
8.45-9.55 - lekcja 1 i 2
9.55-10.15 - przerwa
10.15-11.25 - lekcja 3 i 4
11.30-12.40 - lekcja 5 i 6
12.40-13.55 - lunch break
14.05-15.15 - lekcja 7 i 8
15.20 - 16.30 - lekcja 9 i 10
16.30-18.00 - czas wolny
18.00-18.45 - kolacja
18.45 - meeting w Common Room
18.45-20.45 - nauki osobiste
20.45-23.00 - czas wolny, nauka, sport, rekreacja
23.00 - gaszenie świateł


Sobota



10.00-11.00 - lekcja EAL - przygotowująca do testu International English Language Testing System.

11.00-12.30 - czas wolny
12.30-13.00 - lunch
13.00-18.00 - czas wolny
18.00-18.30 - kolacja

Po kolacji mamy czas na edukacje, zajęcia, rekreację. Nie mamy limitu czasowego na gaszenie świateł. Mądrze jednak jest iść spać wcześnie, gdyż w niedzielę trzeba rano wstać.


Niedziela



9.00-9.30 - pobudka i poranna toaleta

9.30-10.00 - śniadanie
10.00-10.45 - próba chóru
10.45-11.30 - Msza Święta
11.30-12.30 - czas wolny
12.30-13.00 - lunch
13.00-18.00 - czas wolny
18.00-18.30 - kolacja
18.30-22.00 - czas wolny
23.00 - gaszenie świateł


"Campion House" jest domem, w którym mieszkam. Jest tutaj około 70 pokoi jednoosobowych. Zajętych jest około 40-50 - na pewno nie więcej. Mamy duży "common room", gdzie znajdują się stół do bilardu, tenisa stołowego, kanapy i telewizja plazmowa. Tam też jest kuchnia, oczywiście za ścianą, gdzie można sobie bez problemu coś zjeść, gdy się jest głodnym. Drugi pokój jest troszeczkę mniejszy i znajdują się tam gry komputerowe i PSP oraz stół do piłkarzyków. Dalej mamy korytarz, na którym stoi pianino, dwa komputery, sofa oraz telebim. Dalej są pokój biurowy Mr Jamesa naszego housemastera oraz pokój socjalny, gdzie składa się brudne ubrania i takie tam. Mam nadzieję, że niedługo dodam jakieś fotki naszego domu.


Na dzisiaj tyle ;)

Trzymajcie się, cześć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz